Swoje Salomony Speedcross 3 kupilem 8 listopada 2013 r. Dlaczego pamiętam dokładnie datę?
Ano sprawdzałem ostatnio na potrzeby reklamacji.
Salomony Speedcross 3 zakupiłem jako buty typowo terenowe. Trudno odmówić im zresztą tego przymiotu, biorąc pod uwagę charakter bieżnika i budowę.
Do właściwości samych butów zastrzeżeń nie mam. Świetnie trzymają się na gruncie i śniegu, wygodne. Podeszwa miękka i jakkolwiek po typowo skalistych górach w nich nie biegałem to na moje potrzeby jest idealna. Wzmocnienie czuba buta również poprawia jego odporność. W butach co prawda biegałem również po asfalcie i chodnikach, w sytuacjach awaryjnych. Nie dziwi więc fakt, że bieżnik trochę wytarł się na wysokości śródstopia i pięty.
Salomony Speedcross 3 najlepiej radzą sobie w lesie i na polu. Nie pamiętam, żebym kiedykolwiek poślizgnął się w takim terenie. Buty nie trzymają się podłoża jedynie wyjątkowo - na lodzie i miękkim błocie. Są to jednak warunki ekstremalne i wyjątkowe.
Salomon Speedcross 3 to buty wygodne i dobrze oddychające. Wbrew pozorom przy zachowaniu uwagi udaje się w nich stosunkowo długo zachować suche stopy. Przy tym zaznaczam, iż używam ich o każdej porze roku, a nigdy nie było mi ani zbyt gorąco, ani zbyt zmimno.
Teraz część krytyczna. Jeszcze niedawno uważałem Salomony za buty odporne i wytrzymałe. Jeszcze do niedawna nie nosiły wprost śladów zużycia poza bieżnikiem. Trudno mi oszacować, ile kilometrów w nich pokonałem, ale sądzę, że około 700, w tym kilka rajdów terenowych na 50 i 100 km.
Jakież było więc moje zdziwienie, gdy podczas tegorocznego "Skorpiona" zauważyłem dziurę. Na tym rajdzie nieraz wpakowałem się w plątaninę jeżyn, co w moim odczuciu uzasadniało powstałą wadę.
Jeszcze wieksze zdziwienie pojawiło się na mojej twarzy po wyczyszczeniu butów. Zauważyłem cztery ogromne dziury, szerokości 2 - 3 centymetrów. Każdy z butów miał po dwie. Symetryczne, na wysokości śródstopia, w miejscu zgięcia buta.
Początkowo sam winiłem siebie za uszkodzenie obuwia. Następnie jednak usłyszałem, że to bardzo popularny problem, iż w wyniku reklamacji zwracają nowe buty właściwie każdemu. Potwierdzały to opinie w sieci, więc buty wysłałem. Zdziwienie jednak tknęło mnie i po raz trzeci kiedy okazało się, iż rzeczoznawca reklamacji nie uznał. Oczywiście standardowo: "Uszkodzenie mechaniczne" , " niewłaściwe użytkowanie" - ile razy każdy z nas to słyszał. Zresztą przesyłam ją poniżej. Ciekawe w jaki sposób powinny być używane buty terenowe? I jak uszkodzenie mechaniczne tłumaczyć w obliczu jego powszechności u innych użytkowników?
Również ciekawi mnie jak "specjalista od skór" wydał opinię w sprawie butów, które wedle moich informacji nie mają żadnego elementu skórzanego.
Ocenę pozostawiam Wam. Według mnie buty za prawie 400 zł powinny służyć dłużej.
P.S.
Jak powiedział sprzedawca: "reklamacje u producenta X rozpatruje niezależny rzeczoznawca Y, jakkolwiek może być niezależny w stosunku do ludzi, którzy mu płacą";). Myślę, że to wyczerpuje temat.
Dwa pierwsze zdjęcia podeszwy są sprzed roku. Kolejne - aktualne
Pozdrawiam
Tomasz Duda
To niestety całkiem "normalne" w tego typu cholewkach tzn. jest ona na tyle sztywna, że podczas jej zginania ( bieganie ) po prostu pęka. Mam NB, które maja bardzo podobna budowę cholewki i problem jest ten sam, dziury na zgięciach a podeszwa ok. Osobiście teraz patrzę jak zbudowany jest but i czy aby nie jest zbyt pancerny bo to wg mnie raczej gwarantuje dziury.
OdpowiedzUsuńJednak nie cholewa tu pękła. Poszedł cienki i elastyczny materiał zewnętrzny.
OdpowiedzUsuńMoje speedcrossy 4 maja identyczne zużycie. Używane na codzień wystarczyły na 6 miesiecy.
UsuńLudzie, wezcie pod uwagę że takie buty są szyte na kilka startów, a wymagacie od nich nie wiadomo jakiej żywotności....
OdpowiedzUsuńLudzie, wezcie pod uwagę że takie buty są szyte na kilka startów, a wymagacie od nich nie wiadomo jakiej żywotności....
OdpowiedzUsuńADIDASY KANADIE zarówno model 6 jak i 7TR po ok tysiącu km wyglądają u mnie prawie jak nowe (po upraniu :) Kolców już niewiele zostało, podeszwa ubita na amen tak, że biegać już się odechciewa ale wytrzymałość do pozazdroszczenia.
Usuńkupiłem te buty w kwietniu 2016 za 459zł w INTERSPORT MEDISON GDAŃSK i po 4 miesiącach oddałem je do reklamacji ponieważ 1/3 powieżchni bieżnika starła mi się do zera i reklamacja nie została uznana
OdpowiedzUsuńDzięki za ten temat, już miałem je w koszyku. Dobrze że jeszcze postanowiłem poczytać opinie, teraz wiem że trzeba od tych butów trzymać się jak najdalej.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam.
Ciorasz buty na kamieniach a oczekujesz że będą wyglądały jak nowe, na zdjęciu widać rozerwany szef, nie trafiłeś kijkiem w podłoże tylko w buta i czepiasz się producenta. Żenada.
OdpowiedzUsuńNie masz pojęcia o czym piszesz, nie podpisujesz się z imienia i nazwiska i nazywasz recenzję żenadą?
UsuńPozostawiam to bez komentarza, a jedynie potwierdzam, iż butów nie kupiłbym drugi raz. Nie biegałem w nich po kamienistym podłożu (oczywiście poza kamieniami wystającymi z beskidzkiego błota.
Ponadto absurdem jest bezpodstawne stwierdzenie, iż buta przebiłem kijkiem - to nie miało miejsca. W chwili obecnej mam buty Adidas Trail Response 21 i je polecam serdecznie. Zrobiły dwukrotnie więcej kilometrów niż te Salomony, a ciągle nie popękały i są w lepszym stanie od nich.
Recenzja na chwilę obecną jest w mojej ocenie ciągle aktualna, a Tobie kolego Unknown udanych zakupów życzę. Za rok kupisz nowe...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńSalomon Speedcross 3
OdpowiedzUsuńNo i okazało się, że Salomon to badziewi i szajs kupiłem je w Grudniu po Świętach w(Biegomaniak MILLENIUM HALL Al. KOPISTO 1 RZESZÓW) pobiegałem 20 dni i mam takie dziury jak na zdjęciu wyżej masakra sezonu nie wytrzymały szkoda kasy Pozdrawiam
Ja zrobilem dwa starty w zawodach 52km i 64km po wyczyszczeniu stwierdzilem przetarcia i dziury tam gdzie sie palce zginają żenada but za prawie 400 stówki wystarczył na ponad 100km :-/
OdpowiedzUsuńWitam...piszę,bo to u mnie temat na czasie,tylko,ze SPEEDCROSS 4......Właśnie dostałem na maila odpowiedż,ze reklamacja nie uznana.....Jak oglądam twoje zdjecia,to widze "swoje buty"....Tak samo trzasły i tez myślałem na początku,ze to może moja wina,ale za moment pękły drugie..Napewno nie od kijków bo z nimi nie biegam,ale zgadzam sie,jak tam ktoś napisał,że sztywne pancerne to i pekają....NIGDY WIĘCEJ TYCH BUTÓW.....Wtopiłem prawie 400 pln.....ale trudno......Kupiłem je w kwietniu 2017.a w wakacje 2017,już były załatwione......Jestem poprostu ZŁY TOTALNIE I POZDRAWIAM WSZYSTKICH ZŁYCH...
OdpowiedzUsuńTo już niestety smutny standard. Dziadostwo po prostu. Tymczasem zapraszam do testów innych moich butó - Adidas Response 21 - ok. 2 tys. km i nie do zdarcia.
Usuńtzn...Za moment pękł mi drugi but...a nie druga para butów....sorry).
UsuńMiałem ADIDASA....i one mi leżały..ale chciałem spróbować sobie salomona((((((((((((((((...
OdpowiedzUsuńJa próbowałem w odwrotnej kolejności, ale tak czy inaczej jedziemy na tym samym wózku ;)
UsuńI have the same pair from last year. I was hugely excited for the updated Speedcross 3
OdpowiedzUsuńU mnie pekaja sznuruwki i szlufki na sznurowadła. Nie wiem czy nie lupic asixow albo innego szajsu.
OdpowiedzUsuńWitam
OdpowiedzUsuńMam pytanie czy polecił byś jeszcze jakieś wytrzymałe buty trailowe ?
Ja właśnie biegam w Adidas Response Trail Boost wcześniej miałem Adidas Response model 20 i 21
Wszystkie 3 pary zanim pojawiły się jakieś dziury to po przebiegnięciu ponad 2000 km
Chciałem kupić jeszcze raz te które mam teraz ale nie ma ich już
I myślałem nad kupnem Salomona ale z tego co czytam może być różnie z tym...
Patrzyłem na nowe Adidasy Response trail ale cena teraz koło 500 zł...
Pozdrawiam
ten sam model, taki sam defekt + mocnej wytarta podeszwa - ok 10 miesięcy
OdpowiedzUsuńKupiłem speedcrosy vario 2 jako buty wyjsciowe. Nie biegam, nie chodzę po górach. Wytrzymały 5 miesiecy i zaczeły pekać tak ja u autora tekstu
OdpowiedzUsuńNiestety zgubiłem paragon wiec lipa. Najgorzej wydane 450zł.