Dziś publikuję nowy post dzięki uprzejmości Anity Gurbisz. Tematem będzie Słowacki Raj, gdzie spędziliśmy tegoroczną majówkę.
Kiedy najlepiej pojechać: Zimą park jest popularny wśród lodowych wspinaczy, przy właściwych mrozach, z wodospadów tworzą się piękne lodowe kaskady. Od razu uprzedzam że nie jest to legalne, ale bardzo popularne zważając uwagą na ilość wpisów w internecie. Ja jeszcze nie próbowałam;) Najczęściej w Parku bywałam w okresie świąt wielkanocnych, a wiec w kwietniu. Wtedy Słowacki Raj jeszcze ma krajobraz bardziej zimowy niż wiosenny ale ogromnym plusem jest bardzo mała ilość osób. Od maja zaczyna się już właściwy sezon, zwłaszcza w majówkę na parkingach szybko zauważymy że to Polacy są głównymi turystami.
Opłaty w Słowackim Raju w roku 2017: Przy każdym większym węźle szlaków znajdziemy duży parking – 3 euro na dzień/osobówka, bilet wstępu 1,5 euro/ 1 dzień; 3,5 euro/3 dni. Rozsądna mapa 4,5 euro.
Co zabrać do Słowackiego Raju: Oprócz podstawowego wyposażenia jak górskie buty, lub inne z solidną podeszwą buty, plecaka- im mniejszy tym lepiej, kurtki przeciwdeszczowej- w górach nigdy nic nie wiadomo, to polecam zabranie rękawiczek (rowerowych, żeglarskich albo ogródkowych ;). Jest w nich zdecydowanie przyjemniej trzymać się łańcuchów i metalowych drabinek. Jeśli ktoś posiada polecam zwłaszcza w zimniejszych miesiącach nie przemakalne skarpety. Dobrym rozwiązaniem jest też kamerka go pro, gdyż nie zawsze będzie nam łatwo wyciągnąć aparat.
Na co zwrócić uwagę:
Opady deszczu- poziom wody szybko się podnosi i przejście określonych tras wydłuża się nieraz dwukrotnie. Trasy poprowadzone wzdłuż strumieni są w większości zalane, czasami Park decyduje się na zamknięcie pewnych odcinków, zostaniemy o tym poinformowani przy kasie. Ponadto drewniane schodki i belki po opadach są bardzo śliskie i trzeba uważać aby zbyt często się nie wykąpać ;)
Lęk wysokości: zdecydowanie nie polecam osobą z lękiem wysokości tras pieszych z pionowymi drabinkami, trasy piesze bez drabinek i stupaczek oraz rowerowe jak najbardziej.
Nowości: W cieśniawie Kyseľ pod Klaštoriskiem od 19.08.2016 udostępniono trasę via ferratę. Jeszcze nie byłam, ale będę zwłaszcza po się filmików.
Jak tam trafić? Obieramy żółty szlak- rozdroże przy niebieskim szlaku (Kláštorisko – Suchá Belá, záver) – vodopady – Kyseľ, rázcestie.
Nasz nocleg: jeśli macie ochotę na “dzikie” rozbicie namiotów pod lasem ze źródełkiem polecamy naszą miejscówkę- punkt na mapie powyżej miejscowości HRANOVNICA. Dla bardziej wyrafinowanych turystów jest sporo agroturystyk i campingów przy każdej miejscowości w Słowackim Raju: Podlesok, Vernar, Spisska Nova Ves, Spiske Tomasovce
Anita Gurbisz.
Podobał Wam się tekst?
Więcej postów znajdziecie na blogu: https://malejwielkiepodroze.blogspot.com/
Ponadto propozycje wycieczek - https://malejwielkiepodroze.blogspot.com/2017/05/sowacki-raj-co-warto-zobaczyc-trasa-na.html
Pozdrawiam
Tomasz Duda
Wlasnie sie wybieramy z dziewczyną i teściem. Dzieki za przedatne infirmacje
OdpowiedzUsuń